Atrakcje

Smolnik

Smolnik to malownicza wieś przez którą wije się rzeka Osława. Położona na południowy wschód od Nowego Łupkowa. Nazwa pochodzi od dawnych smolarni, w których wypalano drzewo. We wsi zachowała się murowana cerkiew z 1806 r. (obecnie kościół rzymskokatolicki) oraz kilka łemkowskich chyż których w okolicy jest już niewiele.

Okolice Smolnika

Okolice Smolnika oraz teren gminy Komańcza to dobre miejsce do wypoczynku oraz krótszych i dłuższych spacerów. Przebiega tędy: 

  • Transbeskidzki szlak konny PTTK prowadzący od pasma granicznego, doliną Osławy przez Duszatyn, Prełuki do Komańczy. 
  • Szlak pieszy Dobrego Wojaka Szwejka (znaki czarno-żółte) biegnący od granicy ze Słowacją (przełęcz Radoszycka) przez Komańczę do Sanoka. 
  • Rowerowy „Szlak Ikon” (znaki czerwone) biegnący doliną Osławy, na trasie którego podziwiać można najpiękniejsze cerkwie łemkowskie w Radoszycach, Wisłoku Wielkim, Komańczy, Rzepedzi, Turzańsku czy Szczawnem.
  • Karpacki Szlak Rowerowy (znaki czerwone) który biegnie główną drogą karpacką z Jaślisk przez Komańczę do Cisnej.

Karpaty

Bieszczady stanowią najdalej na wschód wysuniętą część polskich Karpat. Najwyższy szczyt – Tarnica osiąga wysokość 1346 m.n.p.m. Poza tym warto wybrać się na Połoniny – Wetlińską ze schroniskiem Chatka Puchatka oraz Caryńską. 

W słoneczne dni przy dobrej widoczności polecamy udać się na Rawki, skąd można zobaczyć Tatry. Stamtąd już rzut beretem na Krzemieniec i Trójstyk granic – polskiej, słowackiej i ukraińskiej. 

Kolejnym punktem na mapie jest oczywiście Bukowe Berdo i popularna przez piechurów Wielka Pętla Bieszczadzka. To nie lada wyzwanie! Trasa jest dość wymagająca, ale warta zachodu obfitująca w przepiękne widoki i niezapomniane wrażenia.

Prócz wyżej wymienionych jest jeszcze sporo innych, mniej znanych, ale wart uwagi szlaków. Im dalej w Bieszczady tym więcej dzikich, jeszcze nie zdeptanych przez turystów rejonów. Choć wydaje się to być prawie niemożliwe, są jeszcze miejsca odludne gdzie prócz zwierząt nie zawędrował jeszcze nikt. Docenią to wędrowcy miłujący spokój i prawdziwe piękno gór.

Jezioro Solińskie

Poza szlakami są również inne atrakcje, z których warto skorzystać. Należy do nich z pewnością Jezioro Solińskie i najwyższa zapora wodna w Polsce która stała się Bieszczadzkimi Krupówkami. Niedawno powstała gondolka nad zaporą z której można podziwiać całe jezioro wraz z pasmami górskimi. Zachód słońca z pewnością jest niesamowity. Warto dodać, że jezioro kiedyś jeziorem nie było. To sztuczny akwen który został utworzony na dawnej, Solińskiej wiosce która została wysiedlona. Latem to miejsce tętni życiem. Można skorzystać z rowerków wodnych, kajaków, popłynąć w rejs czy poleżeć na piaszczystej plaży w Polańczyku który to natomiast przyciąga wielu kuracjuszy.

Mini Zoo w Lisznej

Miłośnicy zwierząt z pewnością będą zachwyceni Bieszczadkim Mini Zoo w Lisznej koło Cisnej by zobaczyć zwierzęta które zamieszkują okoliczne lasy.

Konie

Nie każdy jest fanem turystyki pieszej. Są tacy którzy kochają spędzać urlop w siodle. Mamy wśród znajomych pasjonatów koni którzy prowadzą swoje własne stadniny i chętnie wezmą w teren zarówno nowicjuszy jak i wytrawnych jeźdźców.

Kolejka Leśna w Majdanie

Znajdzie się również coś dla młodszych a mianowicie Bieszczadzka Kolejka Leśna w Majdanie. Malownicza podróż w naturze sprawi frajdę nie tylko dzieciom jak również ich rodzicom. Warto wcześniej zarezerwować sobie bilet, ponieważ na taką przygodę czeka nie jeden podróżnik!

Rowery

Rowerowi zapaleńcy mogą skorzystać z rowerów tradycyjnych jak i coraz bardziej popularnych, elektrycznych u naszych sąsiadów z Wojtasiówki.

Narty

Zimą wbrew pozorom też jest co robić w Bieszczadach. Biegówki, narty, skitury, sanki, łyżwy. Wszystko jest dostępne. Są miejsca gdzie można zaopatrzyć się w interesujący nas sprzęt i oddać się zimowym szaleństwom.

Bacówka

Są i tacy którzy szukają swojskich klimatów jak i smaków. Smakoszom polecamy odwiedzić Bacówkę na Osławicy gdzie zasmakować można lokalnych Scypków (Tak, dobrze czytacie. Popularne Oscypki są zarezerwowane dla terenów zakopiańskich).

Bieszczadzkie Smaki

W nalewki, dary natury zapakowane w słoiki, świeży chleb i inne przysmaki można zaopatrzyć się w Bieszczadzkich Smakach w Smolniku gdzie nasi znajomi od lat korzystają z tego, co daje im natura. Za to ich syn prowadzi Hipisówkę gdzie odbywają się różnego rodzaju koncerty. Na miejscu jest również możliwość napicia się kawy którą z zamiłowaniem przygotuje Tomek.

Zagroda Chryszczata

Kolejnym koncertowym miejscem gdzie przy okazji można się posilić jest Zagroda Chryszczata w Smolniku. Koncertował w niej sam Leszek Możdżer.

Chata Wędrowca

Wracając jeszcze do jedzenia. Będąc w Wetlinie w Chacie Wędrowca koniecznie zamów naleśnika giganta z jagodami. Za skonsumowanie całej porcji zwycięzca otrzymuje dyplom. Brzmi banalnie? No to spróbuj się zmierzyć z tym zadaniem. Powodzenia dla zuchwałych! 😉

Schroniska

Przyjechaliście na urlop, ale nie macie ochoty wsiadać do auta żeby pozwiedzać? Nie ma problemu! Kilkanaście kilometrów pieszej wędrówki do Schroniska będzie idealnym rozwiązaniem. Opcje są dwie w zależności jaki kierunek odbierzecie. Schronisko na Końcu Świata w Starym Łupkowie mieści się z dala od wszystkiego, więc nazwa trafiona w 10! Drugie schronisko znajduje się na sąsiadującej górce z tą, na której mieszkamy. Schronisko nad Smolnikiem również umiejscowione jest na górce pod lasem skąd można podziwiać przepiękne zachody słońca. A szczęśliwi posiadacze latających obiektów mogą zaparkować swoje pojazdy niemal pod samymi drzwiami chaty. Taka oto atrakcja!

Inne atrakcje

A co robić gdy pogoda nie zachęca do wycieczek na świeżym powietrzu? Odwiedź Muzeum Andy’ego Warhola w Medzilaborcach na Słowacji. Samochodem to tylko 25 minut jazdy a w sezonie letnim można pojechać szynobusem który jeździ z Nowego Łupkowa (od nas tylko 3 km na przystanek). Nieco inny klimat znajdziecie w Muzeum Beksińskiego w Sanoku. Wystawa jest troszkę mroczna jak zresztą całokształt twórczości artysty, ale naprawdę robi wrażenie. Sztukę można również podziwiać odwiedzając lokalne cerkwie których w okolicy jest całkiem sporo. Dla tych którzy wolą aktywniej spędzić czas polecamy basen w Sanoku lub Lesku. Jak to się mówi: „Nie ma złej pogody”. Jeżeli nie masz w ogóle ochoty się przemieszczać to można się zaszyć z książką na kanapie czy w hamaku i przeleżeć choćby cały dzień. A co! W końcu jesteś na urlopie.